Przez Internet wykonujemy tak wiele czynności – robimy zakupy, płacimy rachunki, a nawet pracujemy – że właściwie moglibyśmy w ogóle nie wychodzić z domu. Tak też dzieje się w przypadku, gdy potrzebna jest dodatkowa gotówka.
Pożyczki online, które można zaciągnąć w całości przez internet, są wybawieniem w podbramkowych sytuacjach. Jednak nikt nie udzieli ich na podstawie internetowego nicku – trzeba więc podać firmie pożyczkowej wszystkie swoje dane osobowe (łącznie z numerem dowodu), które w niepowołanych rękach mogą narobić wielu szkód. Co dzieje się z takimi danymi i czy możemy na własną rękę uchronić się przed oszustwami w sieci, nie tylko pożyczkowymi?
Można powiedzieć: to niemożliwe! W końcu, żeby zaciągnąć chwilówkę online, należy podać wszystkie swoje dane, łącznie z adresem, numerem konta bankowego, a czasami nawet loginem i hasłem. Trzeba jednak pamiętać o tym, że każda firma pożyczkowa to legalny, zarejestrowany podmiot finansowy, działający pod banderą Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych. Obowiązuje ją więc prawo dotyczące przechowywania i przetwarzania danych osobowych, jak też tajemnica bankowa. Nawet jeśli klient wyrazi zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celach marketingowych (a nie tylko w celu dokonania analizy wniosku), firma pożyczkowa i tak będzie przetwarzać wyłącznie dane podstawowe – imię, nazwisko, adres. Ponadto, działanie strony internetowej takiej firmy jest szyfrowane i zabezpieczone, więc jeśli tylko korzystamy z instytucji sprawdzonej i polecanej – możemy być spokojni.
Podawania takich danych unikajmy jednak w innych serwisach, zwłaszcza jeśli korzystamy z nich po raz pierwszy. To fakt, że aby móc zrobić zakupy w sklepie internetowym, trzeba podać swój adres czy numer telefonu i tego nie zamierzamy negować. Ale to wszystko, czego taki sklep może wymagać. Z pewnością nie będzie wymagał ani numeru PESEL, ani dowodu osobistego. Jeżeli tak jest – jest to sprzedawca z góry podejrzany i należy unikać zakupu w takim sklepie, a tym bardziej płacenia kartą płatniczą lub przelewem ekspresowym – w takim przypadku może to być podrobiona strona płatności, która zbiera niezbędne dane.
Wynalazek i znak naszych czasów – serwisy społecznościowe. Upubliczniamy na nich wszelkie możliwe szczegóły – posługujemy się swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem, podajemy miejsce zamieszkania i miejsce pracy, a nawet udostępniamy geolokalizację. Zdarzają się również tak skrajne przypadki, jak pokazywanie zdjęć dowodu osobistego lub kart kredytowych, albo przesyłanie numerów lub skanów tychże dokumentów w prywatnych wiadomościach. To szalenie nieostrożne, nie tylko dlatego, że takie dane mogą być przechwycone, ale również ze względu na to, że na konto np. w serwisie Facebook bardzo łatwo się włamać. Mogą one wtedy zostać użyte do oszustw pożyczkowych, które mogą mieć bardzo nieprzyjemne skutki. W jaki sposób działają te mechanizmy i jak im zapobiec, można dowiedzieć się w artykule „Jak uniknąć oszustw pożyczkowych?”
Niestety, codziennością jest to, że ludzie zwykle używają jednego hasła i loginu służącego do wielu serwisów: Facebooka, konta bankowego, skrzynki pocztowej, serwisów internetowych i for, kont klienta w sklepach online. Rozwiązanie to jest bardzo, bardzo nierozsądne – jeżeli hasło któregoś z powyższych trafi w niepowołane ręce, można mieć pewność, że pierwszą rzeczą, którą zrobi haker, będzie sprawdzenie tego hasła na wszystkich innych portalach. Poza tym warto także zatroszczyć się o to, by było to tzw. hasło silne, czyli składające się ze znaków pochodzących z różnych kategorii: małe i wielkie litery, cyfry, znaki specjalne. Nieważne jednak, jak silne byłoby hasło, warto je systematycznie zmieniać (np. co pół roku), a także zainwestować w system antywirusowy oraz zaporę internetową (firewall), która będzie chroniła komputer przed niezaufanymi połączeniami.
Chwilówka online jest bardzo wygodna również dlatego, że można ją wziąć, nie wychodząc z domu. Właśnie – do zaciągnięcia pożyczki powinien być potrzebny wyłącznie dom i własny komputer. Korzystanie z obcych sieci Wi-Fi, szczególnie tych otwartych i ogólnodostępnych, kawiarenek internetowych, a nawet komputerów innych osób jest bardzo ryzykowne i grozi utratą wszystkich danych osobowych, a co za tym idzie – pieniędzy. W celu wzmocnienia swojego bezpieczeństwa można także stosować tryb prywatny w przeglądarkach, który nie zapisuje historii ani ciasteczek.
Uwaga także na oszustwa wzrokowe. Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, jest to jak najbardziej możliwe. Prawdopodobieństwo tego, że ktoś dostrzeże login i hasło do Twojej bankowości elektronicznej, jest naprawdę wysokie, jeśli na swoje konto logujesz się w pokoju pełnym ludzi.
Chmury internetowe stały się bardzo popularnym miejscem przechowywania danych i zmniejszeniem ryzyka, że przypadkowo utraci się ważne dokumenty. W końcu nośnik danych można zgubić, a dysk w komputerze jest podatny na zniszczenia. Korzystając z chmury, dobrze jest pamiętać, że nigdy nie ma stuprocentowej gwarancji, że nikt inny nie uzyska dostępu do zawartych w niej danych. Dlatego przechowywanie w niej poufnych dokumentów, zawierających ważkie dane nie jest dobrym pomysłem, zwłaszcza jeśli nie korzysta się przy tym z szyfrowania danych.